Picie alkoholu często towarzyszy rozmaitym okazjom, jak świętowanie sukcesu, imieniny, rocznice, czy po prostu jako forma relaksu po ciężkim dniu. Żyjemy w społeczeństwie w którym alkohol jest dość popularny. Jego wszechobecność jest traktowana jako norma.
Na myśl o uzależnieniu pojawiają się mity o osobach dotkniętych tą chorobą.
W głowach mamy obraz osoby bez pracy, biednej, brudnej, zaniedbanej i nieporadnej życiowo. Nic dziwnego, że w przypadku, gdy w swoim otoczeniu mamy człowieka nadmiernie pijącego ale inteligentnego, pracującego, zarabiającego i wykształconego nie podejrzewamy go o uzależnienie.
Osoba pijąca tłumaczy się:
“Piję drogie trunki, więc nie mam problemu”
„Po ciężkim dniu należy mi się 2 czy 3 piwa”
„Muszę odreagować stres po pracy, mam tyle na głowie”
„Jakbym miał problem z piciem, nie miał bym tak dobrze prosperującej firmy”
Bliscy przymykają oko na problem „Mąż ciężko pracuje, przecież nic w tym złego, że wieczorem musi odreagować i zrestartować się”Dlatego właśnie granica pomiędzy chorobą alkoholową a brakiem nałogu jest trudna do uchwycenia.Jednak definicja uzależnień sugeruje, że z choroba alkoholowa zaczyna się w momencie, gdy uzależniamy od alkoholu nasz nastrój.
JAKIE SĄ OBJAWY CHOROBY ALKOHOLOWEJ?
Początki choroby alkoholowej wyglądają podobnie jak zwyczajne, okazjonalne picie. Osoby cierpiące na alkoholizm, sięgają po przysłowiowy kieliszek, gdy chcą zapomnieć o trudnych dla nich sytuacjach, porażkach czy potrzebują rozluźnienia, którego nie potrafią sobie zapewnić w inny sposób. Zazwyczaj też same szukają okazji do wypicia.Jednym z jej objawów jest picie w samotności, wykorzystywanie każdej sytuacji, żeby to zrobić. Nie ma znaczenia pora, chory może spożywać alkohol o każdym czasie i w zasadzie wszędzie. Często towarzyszy temu picie do utraty świadomości.Wśród objawów alkoholizmu wyróżniamy więc:
GŁÓD ALKOHOLOWY – to główny sprawca uzależnienia. Chory odczuwa silne pragnienie, przymus picia, bo jego zaprzestanie powoduje ogromny dyskomfort.
ZESPÓŁ ABSTYNENCYJNY – występuje po przerwaniu picia alkoholu lub znacznym jego ograniczeniu. Objawy niepowikłanego zespołu abstynencyjnego to m.in. skoki ciśnienia tętniczego, zaburzenia rytmu serca, drżenie, nie tylko rąk, ale i całego ciała, nudności, wymioty, zlewne poty, uczucie napięcia, nadwrażliwość na dźwięki, lęki. W przypadku zespołu powikłanego dodatkowo występują napady drgawkowe, halucynacje, ,majaczenia, odwodnienie.
„Trząsłem się jak galareta, ale gdy wypiłem drinka wracałem do żywych”
BRAK KONTROLI. UPOŚLEDZENIE KONTROLI – trudności w unikaniu rozpoczęcia i zakończeniu picia, ograniczeniu ilości spożywanego alkoholu.
„Mogę nie pić nawet kilka miesięcy, ale gdy już zacznę nie potrafię przestać.”
„Nie potrafię wypić 2 piw i na tym zaprzestać.”
„Zaplanowałam, że wypije dwa kieliszki a rano okazało się, że opróżniłem dwie butelki”
ZWIĘKSZONA TOLERANCJA NA ALKOHOL – osoba uzależniona musi spożywać coraz większe dawki alkoholu, aby odczuwać ten sam efekt co wcześniej. Tolerancję można stwierdzić na podstawie prostego eksperymentu: jeśli ktoś ma 1,5 promila alkoholu we krwi i nie sprawia wrażenia pijanego, to jest to patologiczna tolerancja. W ostatniej fazie uzależnienia tolerancja spada.
„Znajomi mówili mi, że mam mocną głowę.”
„Kiedyś by czuć się wstawionym wypijałem 2 piwa, dziś potrzebuje 4 do osiągnięcia tego stanu”
„Wypił najwięcej ze wszystkich a po nim nie widać”
KONCENTRACJA ŻYCIA NA PICIU – uzależniony całą swoją energię zużywa na zdobywanie i picie alkoholu oraz uwolnienie się od następstw jego działania. Zaniedbuje przy tym inne sfery życia, rezygnuje z hobby, zainteresowań, relacji z rodziną i przyjaciółmi.
„Marzyłam o chwili aż dzieci pójdą spać, by móc się napić”
„Wymyślałem nowe to sposoby wniesienia alkoholu do domu, tak by żona nie zauważyła. Sporo czasu i uwagi zajmowała mi cała ta logistyka.”
„Miałem wiele schowków na alkohol i ciągle rozmyślałem o nowych. Gubiłem się w nich. Czasami w koszu na brudy, za ubraniami w szafie, w kole zapasowym a nawet w spłuczce”
„ Cały wieczór kombinowałem jakie wytłumaczenie znaleźć dla żony, by móc wyjść z domu do nocnego sklepu. Z psem wychodziłem chętnie tylko dlatego, że po drodze mijaliśmy monopolowy”
UPORCZYWE PICIE POMIMO ŚWIADOMOŚCI JEGO SKUTKÓW – uzależniony zdaje sobie sprawę z konsekwencji zdrowotnych i społecznych swojego nałogu, nie zmienia jednak swojego zachowania.
„Żona zagroziła rozwodem jeśli nie przestanę pić, ale nie przestałem”
„Stracił prawo jazdy i pracę przez alkohol, a dalej pije
„Ma problemy ze zdrowiem, lekarz powiedział, że nie powinien pić. On dalej pije.”
Znacie to ?
Coś Wam to przypomina ?
Jeśli tak, może warto zrobić pierwszy krok nim będzie za późno.
